Każdy, kto przetrwał klasę maturalną i zdał maturę, wie, jaki maraton potrafią urządzić nauczyciele. Wtedy, nie wiedzieć czemu, wszyscy budzą się z zimowego snu i próbują uzupełnić maksymalną ilością ocen każdą kratkę w dzienniku. Po tak intensywnych ośmiu miesiącach zakończonych kilkutygodniowymi egzaminami jesteś maksymalnie wyczerpany i jedyne, o czym myślisz, to wolne. Od szkoły, od nauki, od nauczycieli, od ciągłego oceniania.
Wtedy pojawia się myśl, czy aby na pewno muszę iść na studia od razu, czy dałoby się zrobić trochę przerwy, naładować akumulatory i wrócić za jakiś czas? Wówczas stykasz się z pojęciem gap year.
Według definicji Cambridge Dictionary gap year to rok przerwy między zakończeniem nauki w szkole średniej a rozpoczęciem studiowania, zazwyczaj poświęcony na podróżowanie lub pracę. I właściwie na tym można zakończyć opis, ale czy gap year to faktycznie zwykła przerwa między szkołą a… kolejną szkołą?
Pomysł zrobienia sobie roku przerwy od szkoły staje się coraz popularniejszy i na pewno ktoś z Twojej klasy chociaż raz o tym wspomniał. Kiedy na pytanie nauczyciela „Co po liceum?” odpowiadasz, że jeszcze nie wiesz, co chciałbyś robić i myślałeś o zrobieniu rok przerwy, prawdopodobnie spotkasz się z niezrozumieniem lub nawet krytyką. Nie przejmuj się tym!
Gap year to przede wszystkim zdystansowanie się od bieżących problemów i spojrzenie na nie z szerszej perspektywy. Zrobienie kroku wstecz pozwoli Ci dostrzec to, co być może uciekało przez skupienie się jedynie na tym, jak dobrze zdać maturę.
Kiedy patrzysz na coś z bliska, widzisz dobrze, ale patrząc z daleka, widzisz więcej.
Przerwa między liceum a studiami to ogromna szansa na poznanie samego siebie. Poważnie! Zastanawiałeś się już, jak chcesz znaleźć to coś, czym mógłbyś zajmować się zawodowo? Gap year to czas testów wszystkich pomysłów, które przez ostatnie lata pojawiały Ci się w głowie. Fotografowanie ślubów, hodowanie rzadkiego gatunku kwiatów, własna kawiarnia, opieka nad zwierzętami w południowej Afryce, a może prowadzenie autobusu miejskiego. Nie dowiesz się, jeśli nie spróbujesz! Wykorzystaj maksymalnie ten czas na praktyki, staże, wolontariaty lub pracę.
Gap year możesz również wykorzystać na odpoczynek. Po zakończeniu obowiązkowej edukacji wreszcie sam zdecydujesz, czy chcesz uczyć się dalej, czy potrzebujesz chwili odpoczynku. Ile razy marzyły Ci się wakacje w gorących krajach w środku zimy? To jest ten moment, żeby powkurzać znajomych zdjęciami na Instagramie ze słonecznej plaży w Dubaju. Pamiętaj, że decydując się na rok „nicnierobienia”, tak naprawdę robisz bardzo dużo – zdobywasz energię, którą spożytkujesz w przyszłości.
Pomysłów na to, co robić w trakcie gap year jest całe mnóstwo. Możesz zwiedzać świat, uczyć się nowych języków, rozkręcić własny biznes, zdobyć nowy zawód w szkole policealnej, chodzić na imprezy, gdzie poznasz wielu nowych znajomych i może ktoś z nich zainspiruje Cię do czegoś.
Najważniejsze jest to, abyś robił to, co uważasz za właściwe. Jeśli czujesz, że to jeszcze nie jest czas na studia, to odpuść. Lepiej „stracić” rok na szukaniu dobrej drogi, niż zmarnować 5 lat na studiach, które znienawidzisz.